W związku z tym, iż nie korzystam z profilu Facebook, nie mogłem wiele razy odnieść się do wpisów pana Bartosza Romowicza. Teraz gdy mam możliwość zrobić to na mojej oficjalnej stronie, chcę w paru zdaniach odpowiedzieć na słowa zamieszczona na Jego profilu w dniu 4 lipca, w których pan Bartosz Romowicz zarzuca mi insynuacje i nieprawdę.
„Prawda się obroni”, to polskie przysłowie, które można przetłumaczyć jako „prawda sama się obroni”. Ale trzeba jej trochę pomóc, pokazując też pewne dokumenty.
Wpierw pan Bartosz Romowicz pisze, że za nieudzieleniem wotum zaufania głosowali między innymi: Radny Wojciech Chudy czy Robert Piotrowicz, którzy radnymi są od kilku tygodni, chcąc chyba zarzucić, że nie mogą wyrazić swojego zdania na ten temat? A pani Radna Katarzyna Ożóg, która ma taki sam staż kilku tygodni, a głosowała jako jedyna za udzieleniem wotum zaufania, to może głosować?
Prawdą jest, iż były Burmistrz Bartosz Romowicz w dwóch latach nie otrzymał wotum zaufania (za 2018 i 2019), także nie otrzymał absolutorium (za 2018 i 2019). W tym miejscu należy zauważyć, że podczas sesji Rady Miejskiej 25 czerwca 2018, Rada Miejska kadencji 2014-2018, nie przyjęła dwóch projektów uchwał w sprawie:
- Rozpatrzenia i zatwierdzenia sprawozdania finansowego za 2017 rok wraz ze sprawozdaniem z wykonania budżetu – (za – 4, przeciw 6, wstrzymujących 4, obecnych 14 radnych);
- uchwały w sprawie udzielenia Burmistrzowi absolutorium z tytułu wykonania budżetu (za- 3, przeciw 6, wstrzymujących 5, obecnych 14 radnych) (zał. Nr 1)
W tamtym czasie nie było uchwały wotum zaufania tylko powyższe uchwały, które negatywnie oceniły pracę ówczesnego Burmistrza Romowicza.
Faktycznie Wojewódzki Sąd Administracyjny w Rzeszowie wyrokiem stwierdził nieważność zaskarżonych uchwał odnośnie nieudzielenia wotum zaufania Burmistrzowi, ale trzeba dodać że wyrok jest nieprawomocny, gdyż Rada Miejska wniosła skargę kasacyjną i skarga ta została zarejestrowana w Naczelnym Sądzie Administracyjnym w Warszawie pod sygn. akt III OSK 5253/21 i oczekuje na wyznaczenie terminu jej rozpoznania.
Na marginesie dodam, iż podobna sytuacja była w Lesku i tam WSA odrzucił skargę Burmistrza w przedmiocie nieudzielenia wotum zaufania (https://orzeczenia.nsa.gov.pl/doc/0C8856CA78) i ten wyrok podtrzymał Naczelny Sąd Administracyjny (https://orzeczenia.nsa.gov.pl/doc/7F2B61DF8F)
Jeżeli chodzi o skargę na urzędującego Burmistrza Ustrzyk Dolnych Bartosza Romowicza, to w załączeniu dokumenty, które pokazują, iż skarga po przeprowadzeniu postępowania wyjaśniającego, przez Radę uznana została za zasadną, a to oznacza że burmistrz rzeczywiście dopuścił się naruszenia swoich obowiązków służbowych. (zał. Nr 2)
Teraz odniosę się do słów pana Romowicza, jakobym w debacie podczas sesji absolutoryjnej, insynuował, że Burmistrz w swojej działalności złamał prawo. Śpieszę poinformować, że moje słowa o łamaniu prawa i niewykonaniu wyroku WSA w Rzeszowie, nie są puste.
Podam przykład. Początek tej sprawy to wniosek o informację publiczną, niestety w ustawowym terminie nie otrzymałem odpowiedzi i dlatego złożyłem skargę na bezczynność Burmistrza Ustrzyk Dolnych w przedmiocie udostępnienia informacji publicznej.
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Rzeszowie uwzględnił moją skargę jako oczywiście uzasadnioną i zobowiązał Burmistrza do rozstrzygnięcia mojego wniosku i udostępnienie informacji publicznej, w terminie 14 dni od dnia doręczenia niniejszego wyroku wraz ze stwierdzeniem jego prawomocności. https://orzeczenia.nsa.gov.pl/doc/67048E4606
Teraz przychodzi czas na wykonanie wyroku i co mamy?
28 grudnia 2021 otrzymuję na e-mail z odpowiedzią na na wyrok sądu, ku uciesze otwieram dokumenty przesłane, a tu same białe kartki. Pliki są puste i wszystkie mają taką samą wielkość 474KB. (zał. Nr 3)
Na moje informację, iż pliki są puste odpowiedzi nie dostałem do dnia dzisiejszego.
18 lutego 2022 roku piszę oficjalne pismo do Burmistrza wzywające Go do wykonania wyroku i na to pismo nie otrzymałem nigdy odpowiedzi. (zał. Nr 4)
W związku z brakiem odpowiedzi składam skargę na niewykonanie wyroku (zał. Nr 5)
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Rzeszowie po rozpoznaniu w dniu 6 września 2022 r. mojej sprawy, wymierzył grzywnę Burmistrzowi Ustrzyk Dolnych, przymuszając Go do wykonania wyroku. (https://orzeczenia.nsa.gov.pl/doc/E31C6A7EF9)
Gdy myślałem że to już koniec batalii sądowej myliłem się, gdyż Burmistrz złożył kasację do Naczelnego Sądu Administracyjnego.
I przyszedł dzień 14 lutego br., gdzie NSA oddalił skargę kasacyjną. (https://orzeczenia.nsa.gov.pl/doc/6791BA9E86)
Po tym rozstrzygnięciu, wreszcie otrzymałem informacje o które wnosiłem. Kwota 2000 zł jaką Gmina Ustrzyki Dolne musiała uiścić, to efekt przymuszenia do wykonania wyroku.
Nieudzielanie informacji publicznej przez burmistrza może być traktowane jako łamanie prawa. W Polsce prawo do informacji publicznej jest zagwarantowane przez Konstytucję RP oraz szczegółowo regulowane przez ustawę z dnia 6 września 2001 r. o dostępie do informacji publicznej. Zgodnie z tymi przepisami, każdy obywatel ma prawo dostępu do informacji publicznej, a organy władzy publicznej, w tym burmistrzowie, mają obowiązek udzielać tych informacji.
W przypadku odmowy udzielenia informacji publicznej, wnioskodawca ma prawo do wniesienia skargi do sądu administracyjnego. Jeśli sąd uzna, że odmowa była nieuzasadniona, może zobowiązać organ do udzielenia żądanej informacji. I tak było w moim przypadku.
Państwu zostawiam ocenie, czy ktoś łamie prawo czy nie.